Blog

Tych potraw nie może zabraknąć na wielkanocnym stole!
W tym roku wyjątkowo długo przyszło nam czekać na najważniejsze święto chrześcijańskie. Już niedługo obchodzić będziemy Wielkanoc, której data wyznaczana jest na podstawie faz księżyca. Z uwagi, iż pierwsza pełnia po równonocy (która zazwyczaj przypada na 20 - 21 marca), w roku bieżącym wystąpiła dopiero 13 kwietnia, Wielkanoc 2025 świętujemy właśnie w dniach 20 - 21 kwietnia. Chociaż nie jest to najpóźniejszy możliwy termin (jest nim 25 - 26 kwietnia) to chyba z pewnością już wszyscy nie możemy doczekać się wiosennych obchodów Paschy, również pod względem kulinarnym. A jakich potraw nie może zabraknąć na wielkanocnym stole? O tym w dzisiejszym artykule!
W komponowaniu świątecznego menu ważne są nie tylko poszczególne potrawy i składniki, z jakich są one wykonywane, ale również znaczenie, które ze sobą niosą. Pod tym względem najbardziej znaczące są jajka, będące symbolem nowego życia i odrodzenia. Stały się jednym z najważniejszych symboli Wielkanocnych i mają wiele znaczeń – zarówno religijnych, jak i kulturowych. Jajko od zawsze było kojarzone z narodzinami i odnową. Istotne były jeszcze w tradycjach przedchrześcijańskich. W wielu dawnych kulturach jajka symbolizowały początek życia i wiosenne przebudzenie natury. Zwyczaj malowania jajek istniał już w starożytnym Egipcie, Persji i Rzymie. W średniowieczu jajka były rarytasem spożywanym na zakończenie postu, gdyż w trakcie tego 40-dniowego okresu ich spożywanie było zabronione. W polskiej tradycji wielkanocne jajka są obowiązkowym elementem święconki. Poświęcone jajko dzieli się w rodzinie, składając sobie życzenia, podobnie jak opłatek w Wigilię. Tradycja zdobienia jajek sięga setek lat i ma różne formy (pisanki, kraszanki, drapanki). Wierzono, że pisanki mają magiczną moc – chronią dom i przynoszą szczęście. Jajka są też składnikiem wielu wielkanocnych potraw, takich jak faszerowane jajka, sałatka jarzynowa czy żurek. W wielkanocnej ofercie cateringowej Hotelu Sezam w Machowej oczywiście królują jajka: w swojej głównej formie jako “jajka trio”: z pastami szpinakową, pieczarkową i brokułową. Są składnikiem galaretek drobiowych, pasztetu w cieście francuskim, śledzi po japońsku, a także z nich wykonana jest pasta do świątecznej odsłony naszych kultowych wrapsów. Oczywiście nie mogło zabraknąć wielkanocnego żuru na zakwasie z jajkiem oraz sałatki jarzynowej. No właśnie, co z tą sałatką?
Sałatka jarzynowa w kontekście Paschy nie ma specjalnej symboliki. Niemniej jednak jest to niekwestionowana królowa polskich stołów od pokoleń, popularna w wielu domach na każdą większą uroczystość. Klasyczna mieszanka z gotowanych warzyw, jajek i majonezu to świetny dodatek do wielkanocnych wędlin, jajek, jak i pieczywa. Skąd wziął się fenomen jarzynówki? Ze względów praktycznych: dawniej gospodynie przygotowywały świąteczne potrawy z tego, co było dostępne. Warzywa korzeniowe, jajka i domowy majonez to składniki, które łatwo było zdobyć i przechować. Ponadto można ją zrobić wcześniej i przechowywać w lodówce. Jest ekonomiczna - z kilku składników można przygotować dużą ilość dla całej rodziny, łatwo przygotować dużą ilość porcji. Sałatce tej można jednak przypisać znaczenie symboliczne jako znak obfitości i zakończenia postu - sałatka jest pełna składników, które wcześniej były ograniczone. Po 40 dniach postu można było pozwolić sobie na bardziej sycące potrawy. Jest również elementem dziedzictwa kuchni europejskiej. Sałatka jarzynowa wywodzi się z sałatki Olivier, popularnej w XIX-wiecznej Rosji. W Polsce zmodyfikowano przepis, dodając np. kiszone ogórki i groszek konserwowy. Na przestrzeni lat stała się symbolem rodzinnego świętowania. Przygotowywana wspólnie, często według rodzinnych przepisów, każdy dom ma swoją wersję – z jabłkiem, kukurydzą, chrzanem, a nawet śledziem. Dla tych, którzy niekoniecznie mają czas i ochotę na precyzyjne krojenie wszystkich składników proponujemy naszą sałatkę jarzynową w kruchych łódeczkach z ciasta francuskiego.
A żurek lub barszcz biały? Różnica tkwi w zakwasie i zabieleniu. Ten pierwszy robimy na zakwasie z mąki żytniej, razowej lub owsianej, a zabielamy mlekiem, dzięki czemu konsystencja jest gęstsza, bardziej zawiesista, kolor szarawo - ciemny. Barszcz z kolei gotujemy na zakwasie z mąki pszennej, zabielając go śmietaną, co czyni jego konsystencję rzadszą, bardziej przejrzystą, kolor zaś będzie żółtawy, kremowy. Niezależnie od Waszych preferencji, obie zupy będą fantastycznie smakowały z dodatkiem jaj, białej kiełbasy i chrzanu. My w naszej ofercie przygotowaliśmy dla Was prawdziwy podkarpacki żur!
Białą kiełbasę na Wielkanoc spożywamy nie tylko w żurku, ale również pod wieloma innymi postaciami. Ten staropolski przysmak, który był znany już w XVII wieku, symbolizuje dostatek i zakończenie Wielkiego Postu, kiedy można było znów jeść mięso. Jest częścią święconki. Wyrabiana z surowego mięsa (wieprzowego, czasem z dodatkiem wołowiny lub cielęciny), doprawiana czosnkiem, majerankiem, pieprzem – klasyczne, polskie smaki! Możemy ją jeść na różne sposoby: gotowaną w wodzie lub piwie, często z liściem laurowym i zielem angielskim lub pieczoną z cebulą, majerankiem, czasem z miodem lub chrzanem. Ten mięsny przysmak ma swoje liczne wariacje regionalne! Np. w Wielkopolsce dodaje się więcej czosnku i pieprzu, na Śląsku bardziej popularna jest wersja wędzona, z kolei w Małopolsce białą kiełbasę podaje się z ćwikłą.
Wielkanoc to najważniejsze święto w chrześcijaństwie, upamiętniające Zmartwychwstanie Chrystusa. Tradycyjna, obfita uczta wielkanocna ma głębokie znaczenie religijne, kulturowe i historyczne. Świętowanie poprzedza 40-dniowy post, podczas którego obowiązują restrykcje w jedzeniu, zwłaszcza dotyczące mięsa, nabiału i tłuszczu. Choć współcześnie restrykcje te nie są przestrzegane już tak rygorystycznie, to wciąż po długim okresie tradycyjnego umartwiania się, Wielkanoc to czas radości i powrotu do sycących, bogatych potraw. Na uczcie nie może zatem zabraknąć mięs, serów oraz pasztetów przyrządzane z różnych mięs (wieprzowina, drób, cielęcina), czasem z dodatkiem grzybów. Alternatywnie można spotkać pasztety warzywne. Oczywiście, z dodatkiem jajka i taki właśnie proponujemy Państwo w naszej ofercie cateringowej - pasztet z jajkiem w cieście francuskim. Na rodzinne ucztowanie poleca się również nasz półmisek mięs i serów, wrapsy trio: z pastami jajeczną, z suszonymi pomidorami oraz serkiem i salami. Najmłodsi ucieszą się na widok nugestów z kurczaka w płatkach kukurydzianych, a dla wielbicieli ryb sałatka z tuńczykiem i krakersami. Na uroczysty obiad przygotujemy dla Was polędwiczki drobiowe w panko, policzki wieprzowe w sosie demi-glace czy kurczaka nadziewanego mięsem i pieczarkami. Ważnymi i symbolicznymi dodatkami wielkanocnymi są chrzan, będący znakiem siły i zdrowia czy ćwikła doskonale komponujące się z wędlinami.
A po wielkiej uczcie czas na deser! Wielkanoc to nie tylko jajka i biała kiełbasa – to także wyjątkowe wypieki i desery, które symbolizują radość i dostatek. Oto najpopularniejsze słodkości, które królują na wielkanocnych stołach: mazurek - kruche ciasto z bogatą warstwą kajmaku, czekolady, orzechów lub konfitur, bardzo dekoracyjne, często zdobione bakaliami. Babka wielkanocna - kllasyczna drożdżowa lub piaskowa, polana lukrem albo posypana cukrem pudrem. W niektórych domach pojawia się babka marmurkowa. Tradycyjny polski sernik, często z rodzynkami lub polewą czekoladową. W niektórych regionach robi się sernik królewski z kakaowym spodem. Oczywiście wśród świątecznych wypieków nie może zabraknąć symbolizującego Chrystusa, Baranka wielkanocnego, wyrabianego z cukru, masła, ciasta lub białej czekolady. Wszystkie ciasta również zamówicie za pośrednictwem Restauracji Sezam w Machowej!
Świąteczna uczta to nie tylko jedzenie, to również czas radości, wspólnoty i tradycji, który przypomina o zwycięstwie życia nad śmiercią. Wielkanocne potrawy nie są przypadkowe – każda z nich ma głęboką symbolikę, tak jak czas spędzony z najbliższymi. Podaruj sobie i im jak najwięcej pięknych chwil, a skorzystanie z oferty cateringowej Restauracji Hotelu Sezam w Machowej z pewnością sprawi, iż będę to piękne, pełne nie tylko pysznego jedzenia, ale również spokoju i bliskości dni.
Autor artykułu: Karol Peszko