Wesele bez alkoholu - czy to może się udać?

Zdecydowana większość naszych czytelników, jeśli chodzi o udział w weselach, doświadczenie ma spore. Śmiało możemy założyć, że każdy z Was, chociaż raz w życiu bawił się od późnego popołudnia do wczesnych godzin porannych następnego dnia. Przypuszczamy również, że samopoczucie pełnoletnich uczestników zabawy na drugi dzień było mocno obniżone, zarówno z powodu niewyspania jak i spożytego alkoholu. Czy jest sposób, aby tego uniknąć? W dzisiejszym artykule przedstawiamy rozwiązanie absolutne, czyli rozkładamy na czynniki pierwsze temat wesel bez alkoholu.

Kto i dlaczego robi wesele bez alkoholu?

Alkohol na weselu być musi i powinno być go dużo. “Przecież się nie zmarnuje”. “Jak coś to zostanie na chrzciny”. Niekoniecznie - jak się okazuje, zakup tego produktu wcale nie jest tak oczywisty. Hotel Sezam w Machowej w mijającym roku 2022 zorganizował, dość okrągły, 15. sezon weselny w swojej historii. Uśredniając 1 sezon to około 20 wesel, co daje nam orientacyjną liczbę 300 tego typu imprez. Mimo tak imponującego doświadczenia, u palców zaledwie jednej ręki, możemy policzyć przyjęcia bez napojów wyskokowych, które zorganizowaliśmy w naszym lokalu. Dlaczego więc, mimo silnej tradycji wesel zakrapianych dużą ilością alkoholu, Pary Młode decydują się na zabawę bez procentów? Powodów jest mnóstwo. Analizując nasze doświadczenia, głównie były to osoby wywodzące się z środowisk kościelnych, np. Narzeczeni, którzy poznali się w ramach wspólnot religijnych i ich życie obraca się w kręgach wiary katolickiej, a ich bliscy na stałe są abstynentami. Drugim w kolejności pod względem występowania powodem, jest choroba alkoholowa. Mogą na nią cierpieć zarówno Państwo Młodzi (jedno z nich), lub ktoś z rodziny czy ogólnie z otoczenia najbliższych. No dobrze, ktoś może zapytać “dlaczego karać wszystkich”? Jednak czy odmówienie sobie alkoholu na przyjęciu, gdzie jesteśmy Gośćmi Pary Młodej, to naprawdę kara? Czy nasze rytuały towarzyskie są tak mocno związane z częściową utratą kontroli i świadomości, że nie możemy się świetnie bawić na trzeźwo? Udział w takim wydarzeniu może być właściwą okazją, aby na nowo przeanalizować swoje zwyczaje, a być może dojdziemy do wniosków, które zaskoczą nas samych. Oczywiście, to tylko 2 konkretne przykłady, dla których wesele może być imprezą bez alkoholową, ale nie jedyne. Generalnie, zachodzące w społeczeństwie zmiany, chęć zdrowego trybu życia, przekonania filozoficzne czy po prostu system wartości i przekonań mogą doprowadzić do decyzji o wyrzeczeniu się spożycia alkoholu.

“Z klasą” vs. “wieśniacko”

Argumentem, z którym również można się spotkać ze strony Państwo Młodych to chęć, aby ich wesele miało charakter “elegancki”, “z klasą”. W przeciwieństwie do “wieśniackiej potańcówki”, której towarzyszy lejąca się strumieniami “woda ognista”. Naturalnie, jest to spore uproszczenie, bowiem nie można z góry zakładać, że każdy po “kilku głębszych” straci panowanie nad sobą. Jeżeli faktycznie, na naszej liście Gości znajdują się osoby, co do których mamy uzasadnione podejrzenie niewłaściwego zachowania się pod wpływem alkoholu, co stanowi dla nas istotny problem, zastanówmy się czy osobę tę faktycznie musimy i chcemy zapraszać do udziału w wydarzeniu. Jeśli jednak zdecydujemy się prosić takie indywiduum, sprawę może załatwić szczera rozmowa i uczulenie na kwestie związane ze spożyciem alkoholu. Warto również, rozważyć różne scenariusze “pomiędzy”. Otóż, jedną z propozycji będzie wesele bez alkoholi wysokoprocentowych, czyli nie podajemy wódki, a jedynie piwo, wino, koktajle czy drinki. Można to zrobić w atrakcyjny dla naszych współbiesiadników sposób i wynająć np. profesjonalnego barmana, który zapewni nie tylko obsługę baru, ale może również przeprowadzić niezwykle widowiskowy pokaz sztuki barmańskiej. Kolejną sugestią, która z kolei nam bardzo przypadła do gustu, jest wystawienie wódki dopiero o określonej godzinie. Rzućmy naszym Gościom wyzwanie - jak długo i jak dobrze mogą bawić się bez “wody ognistej”? Dla tych z Państwa, którzy marzą o eleganckim przyjęciu bez lejącej się od momentu wejścia do sali gorzały, proponujemy przesunięcie pory podania wódki np. do I gorącej kolacji, czyli mniej więcej godziny 19:00 - 20:00. Biorąc pod uwagę standardowy czas przybycia do lokalu (16:00), pozwoli to na doświadczenie dwóch różnych imprez - trzeźwego przyjęcia z eleganckim obiadem i stylowymi pierwszymi tańcami oraz poźniejszej zabawy w nieco luźniejszym charakterze.

Co ludzie powiedzą?

Niezależnie od przyczyny, jeśli jako Para Młoda chcemy, aby nasze wesele odbyło się bez wódki i innych trunków, taką informację obowiązkowo musimy przekazać w zaproszeniach, które wręczymy naszym Gościom. Pozwoli to na uniknięcie niezręcznej sytuacji i kłopotliwych pytań w tym ważnym dniu. Analogicznie wygląda sytuacja przy weselach np. wegetariańskich czy wegańskich - Goście muszą być poinformowani już na etapie wręczania zaproszeń. Stosowna adnotacja może zarówno pojawić się w tekście liściku jak i zostać przekazana ustnie. A propos… wesele wegańskie też już za nami, z pewnością podzielimy się tym doświadczeniem również na naszym blogu. Skoro obowiązek został dopełniony, goście zaproszeni i poinformowani o nie serwowaniu alkoholu na przyjęciu - co dalej? Z perspektywy Narzeczonych - nic, mogą skupić się na pozostałych licznych aspektach organizacji Tego Dnia. Piłeczka po stronie Gości, którzy świadomi obowiązującej zasady muszą we własnym zakresie podjąć decyzję, czy są w stanie nie tylko przyjść na wesele ale również sprawić, by ich udział był wartością dodatnią w ogólnym przebiegu wydarzenia. Nie ma nic gorszego, niż naburmuszony i niezadowolony, bo trzeźwy, Gość. Jeśli wiemy, że nie będziemy w stanie ukryć niezadowolenia i mamy przesiedzieć całą noc za stołem - odpuśćmy sobie udział w tej uroczystości. Stosowna informacja, przekazana w dowolny sposób, ewentualny przesłany pocztą podarunek z pewnością załatwią sprawę. Pod żadnym pozorem nie próbujmy złamać reguły, przynosząc na wesele swój własny alkohol, posługując się tym zakupionym na barze lub w, pobliskim sali weselnej, sklepie. Byłoby to jawne pogwałcenie zasad i zdecydowany brak respektu względem Pary Młodej. Nie odrzucajmy jednak zaproszenia od razu, a niech dodatkową motywacją do udziału i dobrej zabawy, mimo braku alkoholu będzie fakt, że Państwo Młodzi, mimo wszystko, nas zaprosili, zatem jesteśmy dla nich na tyle ważni, że zależy im na naszej obecności oraz wierzą w nasze maniery na tyle mocno, że liczą na nas i nasz wartościowy oraz trzeźwy wkład w przebieg ich Najważniejszego Dnia.

Ten Dzień (bez alkoholu)

Nowożeńcy muszą jednak być przygotowani zarówno na pytania, jak i komentarze (również te niezbyt wybredne) dotyczące koncepcji wesela. Nie dajcie jednak się zwieść czy sprowokować! Jeżeli rozstrzygnęliście o nie serwowaniu wódki, mieliście ku temu swoje powody i tego należy się trzymać. To Wy jesteście Gospodarzami swojego wesela i ustalacie panujące na nim zasady, o których wszyscy zostali z odpowiednim wyprzedzeniem poinformowani. Goście, którzy zaproszenie przyjęli i na wesele przyszli, świadomi braku alkoholu, samodzielnie podjęli taką decyzją. Na obecnym etapie nie pozostaje nic innego, jak konsekwentnie trzymać się swoich wyborów, zarówno po stronie Nowożeńców jak i osób towarzyszących im w dniu ślubu. To, na co również musimy się przygotować to ewentualność naruszenia zasad. Możemy jedynie powtórzyć, jak niewłaściwe i nie na miejscu będzie spożywanie napojów wyskokowych w trakcie wesela bez alkoholu. Jaka powinna być reakcja Pary Młodej, rodziców czy innych Gości w takich momentach? Do jakiego stopnia organizatorzy powinni egzekwować przestrzegania zasady “zero alkoholu”? Na to pytanie, niestety, nie mamy dobrej odpowiedzi, sugerujemy jednak unikanie konfrontacji, które mogłyby doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji zjawiska i potencjalnych konfliktów. Czasami warto “przymknąć oko” licząc, że ewenement nie stanie się regułą i co do zasady, nasi Goście będą w dobrych humorach towarzyszyć nam do białego rana.

Wesele Wesel

Jak się okazuje, Par Młodych, które uzgodniły przyjęcie weselne bez alkoholu jest w Polsce na tyle dużo, że specjalnie dla nich cyklicznie organizowane jest wydarzenie pod nazwą “Wesele Wesel”. Jest to coroczny zjazd Nowożeńców na których weselu nie było napojów procentowych. Wydarzenia te, mają nie tylko charakter ewangelicko rekolekcyjny, co potwierdza naszą tezę o wyrzeczeniu się alkoholu z pobudek religijnych, ale również rozrywkowy. W programie, oprócz części oficjalnej, na którą składa się odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, punktem obowiązkowym jest przyjęcie weselne, rzecz jasna bez alkoholu. (źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wesele_Wesel)

Zatem, wesele bez alkoholu - czy to może się udać? Z naszej perspektywy odpowiedź brzmi: tak! Pary Młode, które podejmują decyzję o trzeźwym przyjęciu, mają ku temu swoje powody, które ich najbliżsi również podzielają, a nawet jeśli sami nie są abstynentami - z pewnością szanują podjętą decyzję, a doborowe towarzystwo pozwoli na świetną zabawę do białego rana. Możemy wręcz wskazać korzyści płynące z organizacji tego typu imprez - dla Nowożeńców to oczywiście duży niższy koszt, ale też wyzbycie się problemu, co zrobić z osobami, które wypiły za dużo. Dla Gości zaś, zdecydowanie lepsze samopoczucie kolejnego dnia oraz możliwość prostego powrotu do domu własnym autem.

Autor artykułu: Karol Peszko